Zachwyty nad Północną Norwegią i podróżowanie bez pieniędzy
Zapraszam Cię na opowieść o miejscu pełnym dzikiej natury, malowniczych fiordów i wszechobecnych gór . O miejscu, w którym na ciemnym niebie tańczy zorza polarna, a czas płynie w spokojniejszym tempie. Mowa tu o Północnej Norwegii , w której mieszkałam przez miesiąc i w której zakochałam się po uszy .
Opowiem Ci o tym co mnie w Północnej Norwegii zdziwiło, a co chwyciło za serce. Jak żyje się w miejscu, w którym co piątek je się taco , zimą słońce tylko lekko wychyla się za horyzont, a łosie i renifery można spotkać we własnym ogrodzie? Jak to jest wyprowadzić 24 haskie na spacer, morsować we fiordzie z foką , widzieć świeżo upolowanego łosia czy odkrywać jeziora między szczytami gór?
Jeżeli marzysz o zobaczeniu zorzy lub wyjeździe na daleką północ, ale nie wiesz do końca jak się za to zabrać, moja prelekcja może Cię zainteresować. Jeżeli szukasz podróżniczej inspiracji, miejsca na kolejny wyjazd lub chciałbyś się trochę dowiedzieć o codziennym życiu mieszkańców Północnej Norwegii, również zapraszam!
Czy stać mnie była na spędzenie miesiąca w Norwegii? W życiu! Na wyjeździe byłam w ramach Workaway, który jest pewną formą wolontariatu i wymiany kulturowej . W skrócie: w zamian za pomoc w gospodarstwie otrzymujesz miejsce do spania i jedzenie . Jednocześnie masz okazję poznać lokalnych ludzi, a nawet przez chwilę stać się częścią ich społeczności . Jeśli ta forma podróżowania wydaje Ci się interesująca, wpadnij na prelekcję! Z chęcią odpowiem na Twoje pytania!
- Dołącz do wydarzenia: https://fb.me/e/1khLcCvqE