Przyjechałaś sama do Yellowstone? To musisz być odważna!

Zaczęło się niewinnie „Robisz coś teraz? Bo wpadłam na najbardziej szalony pomysł w moim życiu”, taką wiadomość wysłałam mojej przyjaciółce zza oceanu, aby obwieścić jej, że postanowiłam sama wynająć samochód i pojechać do parku Yellowstone na tydzień. Nazywam się Julia Kwiecińska, mam 22 lata i spędziłam tydzień w parku narodowym Grand Teton oraz Yellowstone, z czego o istnieniu Grand Teton dowiedziałam się będąc na jego terenie.

Opowiem Wam o tym, jak szalony pomysł stał się jedną z większych przygód jakie przeżyłam dotychczas. Opowiem o spaniu na dziko i pół-dziko w lesie narodowym, baldachimie z hamaka na tylnych siedzeniach, moich nieudolnych próbach udawania groźnej i ogarniętej, brzoskwiniach z puszki z cynamonem o poranku, zmarzniętych stopach, spotkaniu z bizonami, zasięgu który znikał i przyprawiał mojego tatę o gorączkę oraz o części z wielu spotkań z dobrymi ludźmi, dzięki którym chociaż byłam w mojej podróży sama, to nie samotna. Wszystko to będzie bardzo zabawne, bo jak sami zobaczycie, głupia ma szczęście, a ja w tym Yellowstone byłam bardzo szczęśliwa, chociaż przez 6 dni nawet nie wiedziałam jak włączyć światła awaryjne.

Zapraszam Was serdecznie 13 grudnia o 19:00 do Południka Zero na moją opowieść!