BLASKI i CIENIE KENIJSKIEGO SŁOŃCA
Kenia – dla jednych to plaże i safari, wysokiej klasy hotele i fantastyczne wakacje, zimowe ferie nad oceanem, safari, wczasy z wyżywieniem all inclusive, gdy ponad trzy miliony mieszkańców tego kraju doświadcza głodu. Dla innych to miejsce na dobrą lokalizację obozów sportowych, jako że Kenia słynie z plejady wielce utytułowanych biegaczy. To wszystko na jednej stronie “medalu”.
Druga jest mało, albo w ogóle nieznana i to ona zostanie uwypuklona podczas środowego wieczoru. Spotkanie z dziennikarzem i podróżnikiem Januszem Kalinowskim, który 6 marca powróci z Kenii po dwumiesięcznym pobycie, wzbogacą zdjęcia i filmy zakulisowego życia mieszkańców. Oto co przekazał przed wylotem z Nairobi:
– Przez pięć lat spędziłem w tym kraju w sumie ponad pół roku. Zaglądałem wszędzie, gdzie nigdy nie stanęła stopa “białego” człowieka. Poznawałem wszystko od podszewki. Zobaczyłem blaski i cienie kenijskiego słońca. Lato każdego dnia, piękne widoki, Ocean Indyjski, uśmiechnięte twarze ubogich dzieciaków i bardzo biednych kobiet, które samotnie wychowują swoje córki i synów.
– Po przylocie, niemalże prosto z lotniska, przybędę do kameralnego miejsca, jakim jest Południk Zero. Podzielę się z Państwem tym, co przeżyłem przez 60 dni, a jednocześnie zaproszę do Kenii za niewielkie pieniądze. Miejsca w samolocie z Warszawy do Mombasy już zarezerwowałem na styczeń i luty 2025 roku, a zakwaterowanie – w znakomitym ośrodku, w rewelacyjnych warunkach. Przypomnę tylko, że wybierając się z klubem Polskie Himalaje, którego jestem wiceprezesem, obowiązuje realizacja hasła “podróżuję i pomagam”. A możemy pomóc na sto sposobów. O tym już 6 marca o godzinie 19.
- Dołącz do wydarzenia: https://fb.me/e/3wNc2odZa