Nie mieć nic, ale być szczęśliwym.
❗Wstęp na wydarzenie wiąże się z zakupem przy wejściu kuponu Południka za 15zł, wymiennego na dowolny napój na barze❗
“Nie marnuj swojego czasu, w przeciwnym razie czas zmarnuje ciebie”. Te słowa wyryte na jednej z tablic hinduistycznej świątyni Aghori w Waranasi będą przewodnim mottem środowego spotkania.
Waranasi to wyjątkowe miasto, w którym przeszłość i teraźniejszość, wieczność i ostateczność żyją obok siebie. Tu wszystko jest ekstremalne: liczba ludzi na małym obszarze, ruch drogowy, kurz, hałas, krowy, kozy, ilość kolorów, liczba świątyń, szczególnie poświęconych Śiwie. Lista jest długa, ale to co jest najbardziej ekstremalne i coś, czego nigdzie indziej nie spotka się, to ten bezpośredni kontakt ze śmiercią.
W mieście założonym przez Śiwę około 3000 lat temu można zobaczyć – jak na dłoni – i dać sobie odpowiedź na pytanie ile znaczy nasze życie, nasza pogoń za luksusem, pieniądzem, za tym, aby mieć coraz więcej i więcej, za poświęcanie domu, rodziny i bliskich kosztem pracy dla dobra firmy, która wysysa z ciebie wszystkie najlepsze soki potrzebne jej do bogacenia się (zwłaszcza szefa), zaś tobie podziękuje tradycyjnym podpisem na nekrologu “z żalem żegnamy naszego wspaniałego pracownika”.
Są w życiu widoki, których się nie zapomina. Są odczucia, które na zawsze zostaną w sercu. W moim szczególne miejsce znalazły Indie. Miałem ochotę zostawić wszystko co w Polsce na rzecz niczego w Indiach. Nie mieć nic, ale być szczęśliwym. Tego nauczyli mnie hindusi. Nie mieć nic materialnego to znaczy mieć dużo więcej w sercu. Tego wieczoru pokochałam Indie. Zapraszam na spotkanie i projekcję filmu – Janusz Kalinowski.
- Dołącz do wydarzenia: https://fb.me/e/2BHXbpQ3c