Konny trekking po dziewiczych górach Gruzji
W sierpniu tego roku trafiła mi się przerwa między wyprawami i okazja na samotny konny trekking w dziewiczych górach Gruzji, na pograniczu czterech kultur: Pankisi, Tuszetii, Pszawii i Chewsuretii. Tylko ja i dwa moje konie – Argun i Boloka, no i jeszcze pies Jurek, który przypałętał się czwartego dnia.
Przez półtora tygodnia włóczyliśmy się bez przewodnika, bez oznaczonego szlaku i bez konkretnego planu, tak jak lubię najbardziej. W ciągu całej podróży (z wyłączeniem szybkiego wyskoku na piwo do Omalo) nie spotkałem ani jednego turysty – tylko pasterzy i myśliwych.
Surowe piękno Kaukazu po raz kolejny owładnęło mną, a krańcowo zmienna pogoda, ryzyko i trudy podróży dały nie tylko potężną dawkę adrenaliny, ale również pewność siebie i wiarę we własne siły.
Owocem dziesięciodniowej włóczęgi po tym pięknym i dzikim krańcu świata są nowe trasy i pomysły na wyprawy w kolejnych latach, mnóstwo przygód i przeżyć oraz trochę zdjęć, filmów i opowieści, które chętnie Państwu zaprezentuję.
Na prezentacji dowiecie się między innymi:
– czy z Jokolo da się wyjechać przed 12:00?
– czy pies pomaga czy przeszkadza w konnej wędrówce po Kaukazie?
– co to jest „horse trekking” i kto może się tym zajmować?
– czy w czasie samotnej wędrówki konnej człowiek czuje się samotny?
i wielu innych ciekawych rzeczy…
Serdecznie zapraszam.
Jacek Jasiński – z wykształcenia architekt i archeolog, ale z zamiłowania koniarz i podróżnik. Od lat, czasem samotnie a czasem z żoną i dzieciakami, eksploruje boczne drogi wielu krajów Europy i Azji. Nie lubi typowych miejsc odwiedzanych przez turystów. Na Kaukaz wraca każdego roku, podróżując bezdrożami na różne sposoby – samochodem terenowym, pieszo a najczęściej i najchętniej konno.
- Dołącz do wydarzenia: https://www.facebook.com/events/854731975219229/