Karaluchy pod poduchy, czyli co w Malezji piszczy
To zaledwie krótki moment, w którym człowieka dopada ochota, by wsiąść w pierwszy lepszy pociąg i jechać w nieznane, a wtedy nie pozostaje nic innego, niż tylko poddać się przygodzie i cieszyć się tym, co czeka na stacji docelowej. O tym właśnie będzie moja krótka relacja z kilkudniowej wyprawy do Malezji – nie do końca zaplanowanej i na totalnym spontanie, ale do tej pory zaspokajającej głód świata na samo wspomnienie. A w jej trakcie opowiem m.in.:
- o (prawdopodobnie) najkoszmarniejszej toalecie świata
- o raju hipstera, czyli piciu kawy prosto z worka
- jak zostać Tarzanem na jeden dzień
- o sztuce ulicznej przez duże „S”
- czemu służy kask w starciu z nietoperzem
- o teście smaku dla odważnych, czyli największym śmierdzielu świata
- o spotkaniu z obcym, czyli co do rzeczy ma tytułowy karaluch
Zapraszam serdecznie i do niedługiego zobaczenia!
Ilona Maciejewska
- Dołącz do wydarzenia: https://fb.me/e/3uBPmUywp