Iran prawdziwy – ludzie, życie, islam i kobieta w Iranie [ONLINE]
W Iranie wylądowałam trochę przez przypadek. Przez wiele lat ten kraj nie koniecznie był w strefie moich zainteresowań…. ale życie pisze różne scenariusze. Planując podróż na Półwysep Arabski i układając plan naszej podróży, okazało się że ten Iran jest już bardzo, bardzo blisko, wystarczy tylko „przeskoczyć” na drugą stronę Zatoki Perskiej.
Ten pomysł okazał się całkiem dobrym pomysłem i do Iranu dotarliśmy promem z Emiratów. W Iranie przejechaliśmy ponad 2000 kilometrów od Zatoki Perskiej aż do Teheranu. Zwiedziliśmy Shiraz i Jazd. Chodziliśmy po suchej rzece w Ishafan i po najsławniejszej ulicy Teheranu Vali Asr. Oglądaliśmy wschód słońca na słonej pustyni Dasht-e Kavīr i zachód na wydmach pustyni Daszt-e Lut. Byliśmy w mauzoleum Fatimy w Kom, a w Teheranie – w muzeum diamentów i w Milad Tower – jednej z najwyższych wież na świecie. Oglądaliśmy księżycowy krajobraz na wyspie Qeshm i kolorowe góry na wyspie Hormoz.
We wszystkich tych miejscach poznawaliśmy najróżniejszych ludzi. Tych konserwatywnych Irańczyków i tych nowoczesnych, takich samych jak my, ale żyjących trochę inaczej niż my. I o tych ludziach chcę Wam również opowiedzieć. Chciałabym też zmienić choć trochę postrzeganie muzułmanów przez nas – Europejczyków – choć trochę zmienić nasze wyobrażenia o Islamie.
Wyjeżdżając na Bliski Wschód miałam dużo obaw jak sobie tam poradzimy. W końcu to kraje gdzie wszystko jest inne. Inne życie, inna religia, inna kultura, inny sposób ubierania się i wreszcie inny sposób postrzegania i traktowania kobiet. Czy się bałam? Trochę tak, jednak teraz, już z perspektywy czasu, wiem że to była fantastyczna podróż. Podróż, która zmieniła mój sposób postrzegania krajów muzułmańskich w których byłam. Podróż, która złamała wiele stereotypów. Podróż, w której poznałam wielu bardzo różnych i ciekawych ludzi. Podróż, która sprawiła że chciałabym wrócić na Bliski Wschód.
Nie jestem „rasowym” podróżnikiem. Jestem taką zwykłą kobietą, która kilka lat temu zmieniła swoje życie, po trudnym leczeniu onkologicznym. Zawsze lubiłam podróże, ale nigdy nie było na nie zbyt dużo czasu. Teraz ten czas się znalazł. Gdy odzyskałam siły po leczeniu, zaczęłam zwiedzać świat, bo jest jeszcze wiele miejsc na świecie, które chciałabym zobaczyć.
Agnieszka Gościniewicz
www.biegne-z-rakiem-przez-zycie.pl
—
Udział w wydarzeniu online możliwy jest po wykupieniu dostępu.
Dostęp do pokazu „na żywo” (LIVE) możliwy jest na naszym profilu na Facebook’u.
Dostęp do pokazu „z odtworzenia” (VOD) możliwy jest na naszej stronie www kilka dni po wydarzeniu.
Dostęp do pokazu możliwy jest przez 30 dni od dnia wydarzenia.
- Dołącz do wydarzenia: https://www.facebook.com/events/896474414512644/