Himalaje szlakiem Annapurna Circuit – no need to rush!
Kiedy w kolejnym z teahouse’ów na trasie trekkingu, nawet sedes masz z widokiem na Annapurnę, nie możesz przestać sam sobie zazdrościć tak zajebistego urlopu.
Przynajmniej do momentu, kiedy przypomnisz sobie, że „prawdziwy” sedes, to tutaj rzadko spotykany luksus. Tak samo jak ciepły prysznic. I ogrzewane pokoje.
Chociaż nie – tego ostatniego nie było nigdzie
Przynajmniej do momentu, kiedy przypomnisz sobie, że „prawdziwy” sedes, to tutaj rzadko spotykany luksus. Tak samo jak ciepły prysznic. I ogrzewane pokoje.
Chociaż nie – tego ostatniego nie było nigdzie
Było za to codzienne spanie w czapkach, wielkie termosy z gorącą masala tea i „dal bhat” – czyli nepalska wersja „all you can eat”.
Były też ambitne plany przejścia całego Annapurna Circuit, które zostały szybko zmodyfikowane w myśl nowego motto naszej wyprawy:
No need to rush!
Były też ambitne plany przejścia całego Annapurna Circuit, które zostały szybko zmodyfikowane w myśl nowego motto naszej wyprawy:
No need to rush!
Zapraszamy na opowieść o wędrówce, której przez 3 tygodnie towarzyszył trzepot buddyjskich flag modlitewnych na wietrze i zapach płonącego jałowca niosącego intencje do nieba, które tam wydawało się być jakby bliżej. O miejscach, w których budził nas widok ośnieżonych ośmiotysięczników, a w uszach dźwięczało wszechobecne pozdrowienie – „namaste”… Gdzie krok za krokiem, w niekończącej się medytacji, pokonywaliśmy w pełnym słońcu kolejne kilometry.
Kto by pomyślał, że w sercu Himalajów będziemy łapać na stopa ciągnik? Że zaczniemy trekking we dwójkę, a skończymy z ekipą „Thorong La Pass survivors”, jak sami ochrzciliśmy się po pokonaniu najwyższego punktu na trasie (5416 m n.p.m.)? Że lekarz na 3,5 tysiąca metrów uratuje nasze plany i że zdążymy dotrzeć do najwyżej położonego jeziora na świecie na dzień przed śnieżycą? Że wyruszymy bez przewodnika, ale przypadkowo spotkamy jednego na trasie, który w dodatku okaże się być sławnym Libańskim piosenkarzem?
Chodźcie pooglądać z nami zdjęcia
Zapraszamy!
Emilia i Mikołaj
- Dołącz do wydarzenia: https://fb.me/e/2JyJEx2Gx