Argentyna incognito – miesiąc z plecakiem
W subiektywny sposób, filtrując Argentynę przez swoje doświadczenia, pragnę zabrać Was w podróż po jej pięknych zakątkach, po winno kulinarnych doświadczeniach, których nie sposób przeżyć gdziekolwiek indziej.
Tylko uwaga, miesiąc w Argentynie powoduje niedosyt i pojawienie się kolejnych podróżniczych marzeń, które po zetknięciu z miejscami i ludźmi poznanymi po drodze zaczynają kiełkować jak szalone.
W planie kolory Buenos Aires, humorzasta Patagonia, Mendoza winem płynąca, koniec świata w Ushuai, szybka wizyta w Urugwaju i oszałamiające Iguazu.
Oraz kilka praktycznych wskazówek logistyczno finansowych zwłaszcza dla tych, którzy rozważają odwiedzenie tego pięknego kraju.
Zapraszam.
Ania