Postsowiecka egzotyka – autostopem przez Azję Środkową

Jeśli chcecie dowiedzieć się, co dzieje się z miastem portowym, gdy zabraknie morza, co dla Uzbeków znaczy „gość” i skąd musieliśmy uciekać przed Putinem i Xi Jinpingiem – zapraszamy na prelekcję w Południku Zero.

Azja środkowa z jednej strony jest kolorowa i różnorodna – pięć państw, kilkanaście kultur i języków, i perły dawnego jedwabnego szlaku rozciągnięte od pustyni do górskich siedmiotysięczników.
Jej drugie, bardziej szare oblicze, to spuścizna upadłego imperium – jurty zamienione na bloki z wielkiej płyty, a dawne Morze Aralskie – na toksyczną pustynię. Wszędzie pobrzmiewa rosyjski, a do kolejnego celu – jeśli nie autostopem – dojechać można marszrutką lub płackartem.

Przez miesiąc przejechaliśmy Azję Środkową wzdłuż, zaczynając nad wybrzeżem morza Kaspijskiego i kończąc pod granicą z Chinami. Nie omijaliśmy najsłynniejszych historycznych miast, ale im dziksze miejsce, tym łatwiej było nam złapać stopa i nie odwiedzając sklepu skończyć dzień z większą ilością jedzenia niż mieliśmy w plecakach rano.

O tej gościnności, kontrastach i o tym jak podróżować po Azji Środkowej opowiemy na naszym spotkaniu.

– Zapraszają Wojtek i Marta.